Gdy chodzi o sport wiek nie ma znaczenia. Każdy znajduje dla siebie swoje miejsce. Zawodnicy grają w różnych kategoriach wiekowych, sędziowie sędziują, a kibice kibicują swoim dzieciom, rodzeństwu lub wnukom. Sport łączy pokolenia co widoczne było jak na dłoni podczas sobotnich Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w Zespole Szkół Sportowych w Siemianowicach Śląskich.
Najgłośniej dopingowały babcie i dziadkowie!
Wspaniała atmosfera, moc atrakcji od animacji dla najmłodszych i malowanie buziek poprzez darmowy popcorn,
bezpłatne badania wzroku dla każdego oraz naukę pierwszej pomocy, po pokaz motocykli i gwóźdź programu, czyli zawody w piłkę nożną dla uczniów. Każda drużyna mogła wybrać sobie państwo, które chce reprezentować, a Polska została wicemistrzem świata (oby tak też było za kilka miesięcy w Rosji). Emocji nie brakowało, wszystkie dzieci z rąk prezydenta miasta Rafała Piecha dostały pamiątkowe dyplomy, a najlepsze drużyny puchary i medale (same złote). W zawodach wzięło udział ponad 200 dzieci i pewnie drugie tyle kibiców.
Takie imprezy sprawiają, że Siemianowice Śląskie stają się miastem, gdzie coraz sympatyczniej się żyje. Wysiłki społeczników takich jak Przewodniczący koła Związku Dużych Rodzin Wojciech Szyłejko czy radny miasta Jan Nycz nie idą na marne i dopóki władze samorządowe są skore do współpracy możemy liczyć na więcej tak wspaniałych emocji. Cieszy również zaangażowanie lokalnych firm, które w ten sposób pokazują, że klient to nie tylko cyferki. Bardzo cieszy mnie, że mogłem współorganizować to wydarzenie wśród tak zacnego grona lokalnie zaangażowanych osób. Organizatorzy, partnerzy i wszyscy uczestnicy zasłużyli na medal. Niestety by wygrać trzeba grać i wszystko zgarnęły dzieciaki. Dziękujemy i prosimy o więcej.
Autor: Bartosz Dudzik