Stereotypy
Model najczęściej przyjmowanego sposobu komunikacji z klientem starszym powiela niesłuszne i dyskryminujące stereotypy człowieka starszego jako zdziecinniałego i wymagającego opieki albo zwariowanego staruszka, którego największym marzeniem jest skok na bungee.
Niewłaściwy dobór treści przekazu
Powszechnie występuje przekonanie, że sama treść przekazu musi być podana w formie uproszczonej, co prowadzi do odczucia, ze człowiek starszy jest głupszy, a przynajmniej nie tak dobrze zorientowanych w świecie jak osoba młodsza. Jest to także widoczne w doborze tzw. tematyki odpowiedniej dla seniorów – choroby wieku starczego, opieka paliatywna, testamenty itp. To oczywiście bardzo istotne problemy, ale nawet twórcy portali dla seniorów wpadają w tą pułapkę i w efekcie żaden z nich, pomimo wzrastającego odsetka seniorów wśród internautów nie zdobył znaczącej popularności.
Niewłaściwy dobór kanałów komunikacji
Popularność wśród seniorów zdobywają te media, których przekaz lepiej spełnia wymienione potrzeby seniorów. Na przykład przekaz Gazety Wyborczej uważany jest za zbyt trudny i mało przyjazny dla osób starszych i szacuje się, że jedynie ok. 20% czytelników GW to osoby 60%. W przypadku Dziennika Zachodniego ten odsetek wzrasta do ponad 30%, natomiast gazetki wydawane przez samorządy miejskie lub spółdzielnie mieszkaniowe mają nawet ponad 50% wśród czytelników.
Przyczynami występującego niedopasowania przekazu do potrzeb seniorów są:
- Brak zrozumienia realnych wymagań seniorów przez pracowników działów marketingu i komunikacji, co wynika z braku literatury fachowej, braku systemu monitoringu skuteczności komunikacji; pomysły kampanii informacyjnych i promocyjnych są budowane nie po rozpoznaniu realnych oczekiwań starszych adresatów, ale na bazie stereotypów i modeli zbudowanych na bazie upodobań „mojej babci i jej koleżanek”.
- Przeceniane są możliwości poszczególnych kanałów dystrybucji w zestawieniu z realiami; pracowników instytucji zajmujących się zawodowo środowiskiem senioralnym wydaje się, że umieszczenie komunikatu na kolejnej podstronie podstrony załatwia kwestię informacji, a marketingowcy uważają, że wizerunek szalonego staruszka pędzącego na nartach ze szczytu Skrzycznego w reklamówce suplementu diety przekona wszystkich starszych mężczyzn do zakupu. Tymczasem w każdym przypadku przekaz powinien być wsparty wykorzystaniem wszystkich możliwych innych sposobów informowania. Wydaje się, że szczególnie w przypadku instytucji rządowych, samorządowych czy administracji te możliwości komunikacyjne są zdecydowanie niewykorzystane.