Szerokim echem odbiło się wysłuchanie publiczne jakie miało miejsce w dniu 28.02.2018r. Zasady zbiorowej odpowiedzialności, jakie zastosowano wobec pozytywnie przecież zweryfikowanych pracowników służb mundurowych są nie do zaakceptowania w porządku prawnym UE. O tym problemie polskich emerytów mundurowych mówili niemal wszyscy mówcy.
Henryk Majewski: stworzono ustawę, która godzi w elementarne zasady państwa prawnego
Były szef ministerstwa spraw wewnętrznych, Henryk Majewski. – Chciałbym zacząć od rysu historycznego. Po uzyskaniu niepodległości, państwo uchwaliło w 1920 roku ustawę emerytalną. Zawarło w niej warunki dotyczące wszystkich funkcjonariuszy byłych zaborców. Lata ich wysługi u wroga zostały zaliczone w poczet ich emerytur. Rząd II RP dążył do tego, by społeczeństwo rozbite przez zaborców, łączyć, mimo trudnej historii – opowiadał były minister.
– Jako opozycja demokratyczna na początku lat 90 stanęliśmy przed epokowym wyborem: co zrobić – czy wyrzucić wszystkich funkcjonariuszy, czy też zweryfikować ich i pozostawić w służbie tych, którzy dają gwarancję sprawiedliwej i uczciwej pracy na rzecz nowego państwa? Postawiliśmy na drugie rozwiązanie, do którego namawiali nas zresztą przyjaciele amerykańscy – tłumaczył Henryk Majewski.
Dodał, że w latach 90 polscy oficerowie zapisali się w historii świata akcją „Samum”, w trakcie której „dali świadectwo odwadze i poświęceniu dla innych”. – Oni dzisiaj są pozbawiani godności, emerytur, źródeł utrzymania! A byli najlepsi na świecie! Przypomnę, że dzięki „Samum” rząd polski uzyskał umorzenie kilkudziesięciu miliardów długów wobec USA! – mówił łamiącym głosem.
– Umowa z tymi funkcjonariuszami, którzy przeszli weryfikację, byłą respektowana przez 26 lat wolnego państwa. Dopiero w 2016 roku stworzono ustawę, która godzi w elementarne zasady państwa prawnego i w zasadę zaufania obywateli do państwa – stwierdził Majewski.
– Chciałbym zacytować gen. Stańczyka: „tu nie chodzi o rozliczenie z systemem totalitarnym, lecz o to, że ciemny lud to kupi”. Na to nie ma mojej zgody i mówię to jako osoba, którą w PRL dotknęły represje. Jestem jednak tutaj i protestuję przeciwko łamaniu praw człowieka! – spuentował. Więcej o wystąpieniu czytaj też tu.
Tomasz Oklejak: ustawa nie bierze pod uwagę indywidualnych osiągnięć poszczególnych funkcjonariuszy
Głos zabrał też Tomasz Oklejak z Biura Rzecznika Praw Obywatelskich. Podkreślił na początku, że w tej sprawie wpłynęło do biura już 1,5 tysiąca skarg. 2 lutego Adam Bodnar skierował nawet pismo do szefa MSWiA w którym zaapelował i zmianę tej ustawy.
Oklejak zwracał uwagę, że ustawa nie bierze pod uwagę indywidualnych osiągnięć poszczególnych funkcjonariuszy i uderza m.in. w osoby chore, jak również inwalidów, których ze względu na obniżenie rent i emerytur nie stać już na leczenie w placówkach medycznych. – Warto podkreślić, że wypadku wielu osób to inwalidztwo zostało orzeczone już po 1989 roku – zaznaczał.
Dalej tłumaczył, że ustawa uderza rykoszetem w sportowców, którzy trenowali w klubach gwardyjskich w czasach PRL-u. – Wiele rodzin i wdów po sportowcach zwraca się w tej sprawie do rzecznika. Ustawodawca kompletnie nie wziął pod uwagę osiągnięć takich ludzi – zaznaczył.
– Ustawa nie wzięła też pod uwagę zobowiązań finansowych części tych osób, które wzięły na siebie różnego rodzaju zobowiązania kredytowe, a dziś nie są wstanie ich spłacić, ani tych kredytów obniżyć. Muszą szukać pracy, ale wielu z nich nie może jej podjąć, ze względu na stan zdrowie – tłumaczył Tomasz Oklejak.
Na końcu zwrócił uwagę, że dezubekizacja objęła nawet ludzi zasłużonych w walce o niepodległość. – Takich przykładów mamy klika, w tym m.in. powstańców warszawskich, którzy po wojnie ukrywali się w resorcie, pełniąc tam służbę. Te osoby mają dzisiaj obniżone emerytury w zasadzie do minimum – podkreślił.
Rafał Jankowski: nie wolno stosować odpowiedzialności zbiorowej
W konferencji wziął też udział Rafał Jankowski, szef policyjnych związków zawodowych. – Reprezentuję część osób dotkniętych ustawą, która nigdy nie powinna zaistnieć. Reprezentuję policjantów. Gdy tylko dowiedzieliśmy się, że to prawo wchodzi w życie, zdecydowanie zaprotestowaliśmy przeciwko niemu – powiedział na wstępie.
– Nie akceptujemy odpowiedzialności zbiorowej, która w sposób niczym nieuzasadniony niszczy policjantów, którzy po złożeniu ślubowania na wierność Polsce, przez ponad 25 lat służyli ojczyźnie narażając swoje życie i zdrowie. Jeśli ktokolwiek popełnił zbrodnię przeciwko Polakom i przeciwko naszemu narodowi, powinien zostać za to osądzony. Ale nie wolno stosować odpowiedzialności zbiorowej! – dodał Rafał Jankowski.
Więcej o wizycie emerytów mundurowych.
Opracowanie na podstawie https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/o-ustawie-dezubekizacyjnej-w-brukseli-byly-szef-msw-represjonowany-w-prl-staje-w/x054qlr